Podstawy prezbiterianizmu cz. 3: Pismo Święte

14
gru

Filip Sylwestrowicz

Kim jest Bóg? Czego chce od człowieka? Skąd wzięliśmy się na ziemi? Jaki jest cel naszego życia? Jak powinniśmy żyć? Co jest dobre i złe? Dlaczego na świecie jest tyle cierpienia? Co się dzieje z nami po śmierci? Odpowiedzi na takie oraz podobne im pytania szukamy w religii. Jednak na świecie istnieje wiele religii, które odpowiadają w bardzo różny sposób na najważniejsze pytania, które sobie stawiamy. Gdzie więc szukać właściwych odpowiedzi? Chrześcijaństwo opiera się na przekonaniu, że Bóg — nasz Stwórca — objawił się człowiekowi. Objawił to znaczy dał się poznać, ukazał prawdę o sobie. W dzisiejszym wpisie postaram się opowiedzieć trochę o tej ważnej nauce oraz o tym, jak rozumie ją nasz Kościół.

Objawienie naturalne

Czytając pierwsze rozdziały Księgo Rodzaju widzimy, że człowiek przed upadkiem obcował bezpośrednio z Bogiem. Stwórca przechadzał się po ogrodzie Eden i przemawiał wprost do Adama i Ewy (Rdz 1:28-29, 2:16-17, 3:8n). Nie była to jednak jedyna forma objawienia, która istniała przed upadkiem. Bóg objawił się również poprzez świat stworzony. Cała stworzona rzeczywistość wskazuje na wielkość, wspaniałość, doskonałość i majestat swojego Stwórcy. Świat był dla człowieka otwartą księgą, która opowiada mu o wielkim Bogu (Ps 19:2-5; Rz 1:19-20, 2:14-15). Teologowie nazywają to świadectwo stworzenia „objawieniem naturalnym”, to znaczy takim, które dokonuje się za pośrednictwem stworzonej natury. Czasem nazywa się je również „objawieniem ogólnym”, ponieważ za jego pośrednictwem prawdy o Bogu dostępne są dla wszystkich ludzi.

Upadek człowieka sprawił jednak, że to objawienie stało się niewystarczające. Co prawda nadal mamy do niego dostęp — starożytni greccy filozofowie byli w stanie wyłącznie w oparciu o rozum naturalny dojść do przekonania, iż istnieje jedyny Bóg — ale upadła ludzka natura nie jest w stanie w oparciu o nie właściwie poznać Stwórcę. Z powodu grzechu jesteśmy duchowo i moralnie niezdolni do nawiązania relacji z Bogiem oraz oddania mu czci (Rz 1:20n; 1 Kor 1:21, 2:13-14). Ponadto objawienie ogólne zostało dane przed upadkiem i nie mówi nam o tym, w jaki sposób grzeszny człowiek może dostąpić zbawienia. Wskazuje to na potrzebę kolejnego objawienia, które teologowie nazywają „objawieniem szczególnym”, i które wskazuje człowiekowi drogę zbawienia.

Pismo Święte

Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków (…) 1

Tymi słowami rozpoczyna się List do Hebrajczyków. Pismo Święte mówi nam, że Bóg nie przestał mówić do ludzi, gdy ci zbuntowali się przeciwko niemu. Przeciwnie, zaraz po upadku zwrócił się do nich ze słowami napomnienia, ale i nadziei. Jego słowa zawierały zapowiedź, że potomstwo kobiety zgładzi węża, którą nazywa się często Proto-Ewangelią (Rdz 3:15). Na kartach Biblii czytamy o tym, jak Stwórca na różne sposoby objawiał się grzesznym ludziom, przemawiał do nich, dawał im się poznać. Bóg nie tylko mówił do ludzi różnymi sposobami, ale też natchnął ich, żeby spisywali jego objawienie. Tak powstało Pismo Święte, zwane także Biblią.

Co to znaczy Biblia? Po grecku biblia to liczba mnoga od rzeczownika biblion, który oznacza „zwój, księgę”. Biblia to zatem kolekcja ksiąg natchnionych przez Boga — szczególne objawienie, które zostało nam dane, żeby wskazywać nam zbawienie. Składa się ona z dwóch części: Starego i Nowego Testamentu. Stary Testament to objawienie, które Bóg dał Izraelitom. Ten okres w historii zbawienia był czasem wyczekiwania na zbawienie — Boży ratunek dla upadłej ludzkości. Nowy Testament to objawienie, które opisuje wypełnienie Bożej obietnicy wybawienia dla upadłej ludzkości, które nastąpiło wraz z przyjściem na świat Jezusa Chrystusa.

Nasz Kościół naucza, że na Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu składa się łącznie sześćdziesiąt sześć ksiąg. Trzydzieści dziewięć ksiąg tworzy Stary Testament, dwadzieścia siedem ksiąg składa się na Nowy Testament. Owe sześćdziesiąt sześć ksiąg jest wspólnych dla wszystkich nurtów chrześcijaństwa. Nie znajdziecie zatem w „naszej” Biblii niczego, czego nie zawierałby egzemplarz używany przez katolików lub prawosławnych.

Jednak katolickie wydania Pisma Świętego zawierają siedem dodatkowych ksiąg Starego Testamentu, które w protestanckich wydaniach są pomijane lub dodawane na końcu jako „apokryfy”.2 Księgi te nazywamy „deuterokanonicznymi” (należącymi do drugiego kanonu). Nie są one uznawane przez Żydów za część Biblii Hebrajskiej. Jezus i apostołowie w Nowym Testamencie nigdy nie cytują ich jako Słowa Bożego. Jednak były one często czytane we wczesnym Kościele i część pisarzy chrześcijańskich włączała je do kanonu Pisma Świętego. Niewątpliwie księgi te są godne uwagi zarówno jako cenne źródła historyczne, jak i lektury mogące służyć zbudowaniu naszej pobożności. Niemniej jednak nie uważamy ich za natchnione przez Boga, ponieważ nie były częścią pierwotnego (żydowskiego) kanonu Starego Testamentu, który był Biblią Jezusa i apostołów.

Słowo Boże

Powiedzieliśmy sobie już, iż Pismo Święte składające się z sześćdziesięciu sześciu ksiąg jest przez nas uważane za Boże szczególne objawienie. Bardzo ważnym aspektem naszej wiary jest także to, że księgi te mają podwójne pochodzenie. Z jednej strony są to ludzkie dokumenty. To księgi pisane przez różnych ludzi na przestrzeni tysiącleci. Każda z tych ksiąg na różne sposoby odzwierciedla charakter swojego ludzkiego autora, jego słownictwo, styl pisania, kulturę i mentalność. A jednak każda z tych ksiąg pochodzi też od Boga. Duch Święty natchnął ludzkich autorów w taki sposób, że ich słowa były jednocześnie w pełni ich własnymi, ale też w pełni pochodziły od niego. Św. Paweł pisze o tym tak:

Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. (2 Tm 3:16)

Greckie słowo przetłumaczone jako „natchnione” dosłownie można zrozumieć jako „tchnięte przez Boga”. Całe Pismo Święte jest „tchnięte przez Boga”. Jest jego Słowem. Nie traci przy tym nic ze swojego ludzkiego charakteru. Proces natchnienia nie polegał na tym, że Duch Święty dyktował tekst słowo po słowie lub jakoś mechanicznie wkładał słowa w umysły autorów. Przeciwnie, czytając ten tekst widzimy, że każdy autor pisze w swoim stylu i swoje własne myśli. Duch Święty jednak sprawił, iż te słowa i myśli były w pełni zgodne z jego wolą.

Pismo Święte nie jest zatem po prostu zapisem ludzkich doświadczeń religijnych oraz myśli na temat Boga. Jest także Słowem Boga (2 P 1:19-21, 1 Tes 2:13). Poprzez słowa zapisane w Piśmie Świętym przemawia do nas sam Bóg. Z tego z kolei wynika, że na Piśmie Świętym możemy polegać. Możemy uznać je za godny zaufania fundament, na którym warto oprzeć swoje życie. Pismo jest wszak Słowem prawdomównego, dobrego i wszechwiedzącego Boga. Ten, który do nas przemawia przez nie, nie może się mylić i nie wprowadzi nas w błąd. Przekonanie to nazywamy doktryną (nauką o) nieomylności Pisma Świętego.

Jako Słowo Boże Pismo Święte nie tylko jest nośnikiem objawienia, ale także wskazuje na osobę Jezusa Chrystusa. Wspomniany wcześniej początek Listu do Hebrajczyków znajduje swoją kontynuację w drugim wersecie:

(…) ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył.

Wcielenie Chrystusa jest przedstawione jako ostateczne przemówienie Boga do ludzkości. Chrystus jest wcielonym Słowem Boga (J 1:1-3.14). Pismo Święte jako Słowo Boże wskazuje zatem na wcielone Słowo, którym jest Chrystus. Celem Bożego Objawienia jest umożliwienie nam nawiązania relacji z naszym Stwórcą.

Sola Scriptura

Protestantyzm często kojarzony jest ze sloganem sola Scriptura (jedynie Pismo). Oznacza on, że jedynie Pismo Święte jest dla nas najwyższym i nieomylnym autorytetem w sprawach wiary oraz moralności. Najprościej rzecz biorąc sens tego sloganu sprowadza się do tego, że to Bóg ma dla nas ostatnie słowo w dyskusjach na temat religii. Wszystko inne musi być mierzone miarą Bożego Słowa.

Nie znaczy to oczywiście, że nie uznajemy innych autorytetów. Pismo Święte musi zostać właściwie zinterpretowane i w tym pomaga nam tradycja chrześcijańska. Dlatego nie odrzucamy historii Kościoła, pism Ojców Kościoła, reformatorów, starożytnych soborów, wyznań wiary i innych dzieł teologicznych. Wszystkie te teksty są cennymi pomocami w zrozumienie Pisma Świętego. Tradycja jest potrzebna dla właściwego zrozumienia Słowa Bożego — dzięki niej każde pokolenie nie musi wymyślać koła na nowo, ponownie mozolnie dochodzić do tych samych prawd. Jednak tradycja może też pobłądzić. Przykładem tego mogą być spory Pana Jezusa z faryzeuszami, w których nasz Pan dowodzi, że tradycje ojców muszą być zawsze poddawane pod osąd Słowa (Mt 15:1-7, Mk 7:1-13).

Tłumaczenia

Wreszcie na koniec chciałbym powiedzieć parę słów o tłumaczeniach Pisma Świętego. Nie powstało ono oczywiście po polsku. Stary Testament został spisany w większości po hebrajsku, za wyjątkiem fragmentów z Księgi Daniela i Ezdrasza, które powstały w pokrewnym języku aramejskim. Nowy Testament natomiast został napisany w grece hellenistycznej. Szybko zaczęły jednak powstawać przekłady Pisma Świętego na inne języki, takie jak syryjski, łacina, koptyjski, arabski, gocki i starocerkiewnosłowiański. W średniowieczu w zachodnim Kościele dominował przekład na łacinę, która była językiem nauki oraz elit społecznych.

Jednym z głównych postulatów reformatorów w XVI wieku była konieczność tłumaczenia Pisma Świętego na języki narodowe. Byli oni przekonani, że wszyscy ludzie powinni mieć dostęp do Słowa Bożego. Bóg dał nam Pismo Święte, żebyśmy je czytali i poznawali go. To przekonanie podziela również i nasz Kościół. Wierzymy, że każdy może i powinien czytać Biblię. Jej główne przesłanie nie jest trudne do zrozumienia. Nie znaczy to, że nie ma w niej fragmentów trudnych, których zrozumienie wymaga większej wiedzy. Ale przesłanie o zbawieniu jest proste i dostępne dla każdego.

Nie ma po polsku żadnego szczególnego „prezbiteriańskiego” przekładu Pisma Świętego. Korzystamy na co dzień z różnych przekładów protestanckich i katolickich. Sporą popularnością cieszy się tłumaczenie dokonane przez luteranów i wydane przez Towarzystwo Biblijne w Polsce. Jednak tak naprawdę każdy solidny przekład, zrobiony uczciwie i przez kompetentnych filologów jest dobry. Najważniejsze nie jest, który przekład wybierzemy, ale żebyśmy Pismo Święte czytali!


  1. Cytaty biblijne pochodzą z: Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Towarzystwo Biblijne w Polsce, Warszawa 1975. 
  2. Ponadto Księgi Daniela i Estery w katolickim wydaniu są nieco dłuższe, ponieważ zawierają fragmenty, których nie ma w ich wersji hebrajskiej, ale można je znaleźć w greckim przekładzie.